środa, 27 grudnia 2017

Post po świątecznie... cz.1

Witajcie kochani, kochane!

Nawet nie wiem od czego zacząć... Może zapytam jak Wam upłynęły święta??? Spędziliście je w miłej, rodzinnej atmosferze? W domu , czy może w jakimś egzotycznym miejscu? :) Ja jestem tradycjonalistką także nasze święta upłynęły rodzinnie.:) Było jak zwykle rodzinnie, miło i radośnie. Mikołaj nie zapomniał o nikim, widać każdy zasłużył na prezent w tym roku. :)
Wiem, zamilkłam na parę dobrych miesięcy... Niestety codzienność i natłok obowiązków nie pozwoliły mi na bycie tu częstym gościem... Powiem Wam jedno. Z chęcią porzuciłabym pracę w korporacji i oddała się moim pasjom, gdyby to było takie łatwe... Niestety nie jest i dlatego gdy poświęcam się jednemu, to kuleje drugie... Niektóre z Was pewnie wiedzą o czym mówię... Jednocześnie jestem pełna uwielbienia dla kobiet które godzą tak wiele obowiązków, prowadzą bloga, swoją własną firmę zajmują się domem i rodzina... Ja uważam się za osobę dobrze zorganizowaną, a jednak.. :(
Nieważne. jestem tu i teraz. Nie myślcie sobie że w czasach "posuchy"nic nie robiłam, bo robiłam a jakże tylko postów nie zamieszczalam.

Okres Bożonarodzeniowy jak zwykle było bogaty w ozdoby które stworzyłam. Oczywiście nadal jestem wierna moim włóczkowym wiankom , ale poszerzyłam mój " asortyment" o wianki z wikliny oraz tradycyjnie drzewka. :)
Dzisiaj chciałabym Wam pokazać wianki Bożonarodzeniowe - wiklinowe. :)

Pierwszy wianek jaki zrobiłam w tym roku na Boże Narodzenie był wiankeim na bazie wiklinowej. Postanowiłam wykonać go w kolorach -  biało, naturalno, miętowym. Może nie są to kolory zbyt świąteczne ale dla mnie bardzo do sienie pasujące. Same zerknijcie i ocenićie. :) Wianek oczywiście znalazł swojego właściciela bardzo szybko.  :)



U dołu wianka zwisały śliczne miętowe saneczki.


 

 Szampańskie i miętowe bombeczki dodawały wiankowi świątecznego uroku.






Drugi wianek wykonałam w tradycyjnej i bardzo mi bliskiej biało czerwonej kolorystyce. ;)
Wianek był bardzo bogaty w ozdoby. Oprócz pięknej skarpety , uroku dodawały  mu drewniane saneczki, zimowe sweterki i czapeczki. Całości dopełniały zielone gałązki świerku.  Wianek był duży i pięknie prezentował się na drzwiach. :)









W kolejnym poście opowiem o moich "choinkach". Tymczasem odpoczywajcie po świętach. :)
Ściskam,
Magda

środa, 8 marca 2017

Wiosennie i wielkanocno.

Witajcie!

Wracam do was z zupełnie nową odsłoną. Ostatnim razem był wianek wiosenny z kwiatów i tylko z kwiatów. Postanowiłam poszerzyć moją ofertę o wianki, ale wianki inne od moich dotychczasowych. Oczywiście tak jak wspominałam wcześniej nie rezygnuję z moich unikatowych wianków włóczkowych ( już niebawem zaprezentuję Wam jeden) ale chciałam się " sprawdzić" w wiankach innego pokroju. Także spójrzcie przychylnym okiem i same oceńcie moje wiankowo -wielkanocne poczynania. :)

Pierwszy wianek za podłoże ma wianek z gałązek winorośli. Kolory iście naturalne ale i bardzo popularne - bo są to kolory ziemi.


Jajeczka w klorze szarym , biały, kremowym oraz drewniane barwione na brąz.


Między przestrzeniami piórka, owoce bakuli oraz wstążka z miękkiej rafii.



Kolejny wianek - w różowych odcieniach. Podstawa to wianek z gałązek. Kolory przewodnie wianka to róż, biel oraz szary. Kolory idealnie ze sobą korespondują. :)



Uroku dodają delikatne kwiaty dzikiego bzu. :)


Piórka oraz wstążka z juty również są obecne i w tym wianku. :)


Wianek no 3 w odcieniach niebieskiego.


Piórka, juta oraz kokosowe guziki.


Osłonka z brązowym kogucikiem.


 Oraz kwiaty - tym razem - niezapominajki.


I ostatni na dzisiaj - wianek w szarościach. :)


Wesołe zajączki skaczą wśród jajek.


Malutki biały ptaszek przysiadł wśród piórek.



To na tyle. Wianki się tworzą, drzewka wielkanocne również. ( już niebawem ich odsłona). Tymczasem zapraszam Was na Istagram, gdzie prawie codziennie nowości. :)

Dziękuję Wam za komentarze.
Ściskam,
Magda

poniedziałek, 6 lutego 2017

Wiosenny wianek... Mój, chociaż taki nie mój... :)

Witajcie!
Jak ten czas leci. Wyłączyłam się z blogowania na ponad dwa miesiące... Sprawy służbowe, nawał pracy i oczywiście paskudna choroba która trzymała mnie od Wigilii do końca stycznia... W końcu jestem... Nie mogę obiecać że na dłużej ale jestem  i wracam do Was z nietypowym wiankiem.
Lubię zimę i jej uroki, ale zamarzyło mi się trochę koloru w tym osnutym bielą krajobrazie. :) Postanowiłam że spróbuję zrobić wianek wiosenny. Wianki wiosenne już robiłam nie raz, ale ten wianek jest nietypowy, bo nie z kulek włóczkowych. Chciałam zobaczyć czy byłabym w stanie zrobić wianek z kwiatów -  sztucznych kwiatów. Hurtownie prowadzące sprzedaż sztucznych kwiatów pełne są kwiatów, z tym że kwiaty te są często złej jakości.  Długo szukałam aż znalazłam. Hurtownię pełną kwiatów, wszelakiej maści i do tego naprawdę dobrej jakości. Na tyle dobrej, że moja siostra nabrała się na kwiaty sądząc że są prawdziwe... :) Żeby było jasne - nie odchodzę od moich wianków włóczkowych. To tylko "eksperyment" który mam nadzieję, się powiódł ... Ja jestem osobiście bardzo zadowolona z efektu końcowego.
Opowiem Wam trochę o kwiatach których użyłam. Bardzo lubię tulipany, ale w tym wiosennym wianku postawiłam na róże. Dostojne kwiaty umieściłam w centralnych punktach. Oprócz róż jest również urokliwy dmuchawiec, zielona kalina, woskowiec, dziki bez, czosnek ozdobny,  hortensja oraz zielony laur... Morze kolorów, ale stonowane i tworzące jednolitą całość. :)
Zerknijcie proszę i sami oceńcie.Czekam na Wasze komentarze. :)










Mała zapowiedź zbliżającej się wiosny. :)
Do następnego,
Pozdrawiam,
Magda

P.S. Bardzo Wam dziękuję za wszystkie komentarze zostawione pod ostatnim postem oraz maile z życzeniami! :)